Co z Ta masturbacja???

Masturbacja stanowi naturalną część rozwoju seksualnego człowieka. Obserwuje się ją już u dzieci w łonie matki. Następnie pojawia się rozwojowo u kilkuletnich dzieci, aby powrócić jako symptom budzącej się seksualności w wieku dojrzewania. U dorosłych może pełnić różne funkcje. Występować jako element życia seksualnego w parze czy jego substytut lub urozmaicenie solo. Według badań niestety Polacy najżadziej sie masturbuja a przecież niemal wszystkim, niezależnie od płci, zdarza się dotykać samych siebie. Tylko prawie co trzeci rodak przyznał, że zdarzyło mu się to kiedyś co najmniej raz, jednak teraz już tego nie robi. Jedynie 16% Polaków przyznaje, że masturbuje się i nie zaprzestało tej aktywności. Do masturbacji przyznaje się nieco ponad 21% mężczyzn i około 11% kobiet. A czy Wy drogie Panie masturbujecie sie? 

Masturbacja - zapobiega cukrzycy, bezsenności, wspomaga odporność. O tak pomaga zredukować napięcie, walczyć z bezsennością, zmniejszać ryzyko wystąpienia obniżonego nastroju, wspomóc funkcjonowanie układu odpornościowego. Za tym oddziaływaniem stoi m. in. zmiana poziomu hormonów w wyniku doświadczania seksualnej przyjemności, w tym obniżenie poziomu hormonu stresu - kortyzolu oraz produkcja wprawiających w stan zadowolenia endorfin. 

Wytrysk 5 razy w tygodniu = 3 razy mniejsze ryzyko raka prostaty

Masturbujące się kobiety lepiej znają swoje ciało i częściej mają orgazmy?
Kobietom, które się masturbują, łatwiej jest osiągnąć orgazm podczas tradycyjnego stosunku i seksu oralnego - informuje "menshealth.com". A ja twierdze, ze to bzdura... Jeśli dodatkowo pozwoli swojemu partnerowi obserwować się, gdy to robi, będzie on miał okazję nauczyć się, jakiego rodzaju dotyk sprawia jej największą przyjemność" - mówi terapeuta Brian Zamboni, czego tez nie popieram. Bowiem ciało kobiety nie jest tak proste w obsłudze jak męskie, warto nauczyć się jak reaguje na różne bodźce seksualne ale prawdziwy fachowiec dotrze do celu... Można te "nauki" czynić w towarzystwie partnera, ale czasem samotne ćwiczenia okazują się dużo bardziej efektywne, hmmm... czy aby napewno? Można powiedzieć: naucz się dawać sobie przyjemność sama, a będziesz umiała ją osiągnąć z kimś. Niestety to przekonanie uswiadamia mnie w mojej postawie: lubie masturbowac sie, ale jeszcze bardziej mnie podnieca fakt czynienia tego przez inna osobe, czy to jest kobieta czy mezczyzna - wazne, ze sie zna na fachu :-) Poza tym masturbacja wzmacnia odporność i poprawia samopoczuciue. 

Masturbujesz się? A jak?
Wydaje się, że o masturbacji nie rozmawia się nawet w gronie najbliższych znajomych, jeśli już to prędzej anonimowo w sieci. A o masturbacji niby się mówi i coraz częściej, że jest naturalna, że służy seksualności, ale najczęściej jednak tak, żeby za wiele nie powiedzieć, bo to jakoś "razi w uszy", wprawia w zakłopotanie i niewiadomo, co z tym począć... a my sie nie boimy tematow tabu blednie na swiat nie prosimy, ale o masturbacji zagadnien kilka poruszamy! Futurystyczna wizja, której życzyłoby sobie wielu seksuologów i edukatorów seksualnych i która nie mieści się w głowie (a pewnie nawet nie przyszłaby do głowy) znacznej części społeczeństwa zakłada wprowadzenie edukacji seksualnej obejmującej zagadnienia dotyczące masturbacji, a być może także treści o charakterze instruktażowym dla nastolatków w wieku dojrzewania w szkołach. Na chwilę obecną, ku pocieszeniu wielu, podobny scenariusz wydaje się na tyle realistyczny co film rodzaju science-fiction. A szkoda, ja tak bardzo lubie poruszac takie zagadnienia. I najwazniejsze na koniec jak i gdzie.
Zamień siłownię na sypialnię

Całowanie 
Całując się przez godzinę możemy spalić od 120 do 350 kalorii (w zależności od natężenia emocji), albo ok. 2-5 kalorii na minutę. Warto przypomnieć, że jeden pączek ma właśnie 300 kalorii, więc, jeśli popełnisz słodki grzech, pora na jeszcze słodszą pokutę. Dziesięciominutowa sesja pocałunków z parterem każdego dnia pomoże nam spalić około 100 kalorii, co z kolei daje nam 36500 kalorii rocznie – czyli utratę około 5 kilogramów. 

Rozbieranie 
Każda czynność życiowa wymaga od nas nakładu energii. Włoscy naukowcy zbadali, ile kalorii możemy stracić, pozbywając się ubrań przed miłosnymi zmaganiami. Okazuje się, że rozpinanie biustonosza obiema rękoma to utrata 8 kalorii, natomiast odpinanie stanika za pomocą jednej ręki to już 18 kalorii minus. Dlatego nie dziw się, ze twój partner tak długo walczy z haftkami: on po prostu ćwiczy! Jeśli zdecyduje się zrobić to ustami – spali 87 kalorii! Jeśli Ty zdecydujesz się wykonać seksowny striptiz – przez 10 minut stracisz 67 kalorii. Trudno o lepszą rozgrzewkę! 

Seks oralny 
W ciągu 15 minut seksu oralnego stracisz kalorie, które zyskałaś, wypijając pół kieliszka wina. Jeśli to ty czerpiesz przyjemność z pieszczot ustami oferowanych przez partnera, utracisz koło 30 kalorii podczas jednej, 15-minutowej sesji. Leżysz, jest miło i jeszcze chudniesz – czyż to nie idealne ćwiczenie? 

Masturbacja* 
Jeśli nie masz pod ręką partnera, nie znaczy, że nie możesz korzystać z zalet, jakie daje miłosny trening. Według obliczeń naukowców z amerykańskiej organizacji, Young People’s Reproductive and Sexual Health & Rights Organization, podczas sesji indywidualnej traci się od 100 do 150 kalorii. Japończycy są jeszcze bardziej optymistyczni: dr. Shukan Tokuho z Tokio po przebadaniu 100 ochotników zbadała, że kochając się z sobą samym, możemy stracić nawet 300 kalorii, jeśli sesja będzie bardzo intensywna. 

Danie główne 
W ciągu typowej sesji miłosnej tracimy od 130 do 600 kalorii. Kochając się na jeźdźca panie są w uprzywilejowanej pozycji, bo mogą stracić przez 10 minut nawet 300 kalorii (panowie tylko 130). Seks w pozycji misjonarskiej gwarantuje nam utratę 250 kalorii w ciągu 10 minut. A jeśli nasze miłosne ćwiczenia zakończą się szalonym finałem, czyli orgazmem, odpiszmy sobie od 60 do 100 kalorii.

Komentarze

Popularne posty