Zawirowania

Drodzy moi, 
wiem, ze obecnie panuje jakas dziwna aura i nie wszystko Wam moze wychodzi, jak powinno, jednak nie warto poddawac sie tej zimowej szarudze... jest milion powodow (dla kazdego z osobna inny) aby podtrzymywac swoje komorki na zyciu. Z pewnoscia powiecie, ah latwo sie pisze - generalnie wcale to nie jest proste zadanie, nie jest pod wieloma wzgledami a ja jedynie pragne Was zmotywowac, po to wlasnie jest ten blog. To wlasnie moje zagorzale uczestniczki mini maratonow fitnessowo - tanecznych jakie odbywamy co tydzien zdeterminowaly mnie do dalszego dzialania. To wlasnie one przyczynily sie do powstania kolejnych klas a tym samym do usmiechu jaki gosci na mojej buzi kazdego dnia, gdy mam jechac na zajecia. I nie ma znaczenia czy jestem w niedyspozycji, czy glowa mi peka, czy mialam zly dzien badz humor nie dopisuje... nie - zawsze zwarta i gotowa, takze wiem, ze wiele z Was zmaga sie z takimi problemami ale ja dotre do kazdego z Was by chociaz w tej milionowej czesci pomoc Wam i zmotywowac - nie do cwiczen i zdrowego tryby zycia (chociaz wierze, ze staracie sie zachowywac te elementy) ale do tego by cieszyc sie z prostych, codziennych rzeczy, by kazda chwila byla dla Was tchnieniem... tak jak dla mnie, gdy wiem, ze jest juz czasami tak dolujaco i melancholijnie - ale najgorsze co moze byc to poddac sie! A my tego nie chcemy... czyz nie?

Komentarze

Popularne posty