Generalne oczyszczanie mam w planie!

Glodowka oczyszcza organizm i to nie sa bzdury, mity ale fakty, bowiem nie musi to byc religijny post ale post zdrowotny, organizm konsumuje resztki pozywienia, tluszcze, cukry a pozniej wlasne komorki, takze te chore, rakowe. Znam ludzi ktorzy poszcza po 5 do 7 dni dwa razy w roku pijac tylko herbatki ziolowe szczegolnie zielona herbate i sok z aronii ( bogaty w antyoksydanty) i moj Boze jak te kobiety wygladaja, jedna po 50 ce a trzyma sie jak wczesna 30ka. Post w granicach rozsadku jest dobry, zdrowy i oczyszcza cialo , po prostu LECZY . Nie trzeba byc wierzacycm ale biblia ma racje jesli chodzi o post, czyni cuda. Nie dziwie sie ze ta madrosc znana byla wieki temu polecano post razem z modlitwa/ medytacja. ''Często pytacie jak przeprowadzać oczyszczanie organizmu, na czym to polega, co jeść aby oczyścić organizm i czy koniecznie wiąże się to z głodówką. Rozwiejmy może pierwszy i zasadniczy mit: oczyszczanie nie równa się głodówce, głodowanie wcale nie jest konieczne aby usunąć z naszego organizmu zalegające zanieczyszczenia i toksyny. Mit drugi: oczyszczanie to tylko dieta. Tak nie jest. Oczyszczanie nie polega jedynie na tym co wsadzamy do buzi, ale też na tym czego NIE wsadzamy oraz czego NIE kładziemy na skórę jak również czy zwracamy uwagę na pozbywanie się toksyn wszystkimi czterema drogami jakimi ciało pozbywa się zanieczyszczeń: jelita, nerki, płuca oraz skóra. Dzisiaj opiszę całą procedurę, abyście wiedzieli jak się poruszać w temacie, co konkretnie robić a czego robić nie wolno (tzn. wolno, ale nie warto, by oczyszczanie było skuteczne). Są różne szkoły detoksu. W jednych można jeść np. ciemne pieczywo, brązowy ryż czy chude mięso, w innych nie. Za najbardziej wartościowy i skuteczny uważam detoks oparty na warzywach i owocach, taki właśnie stosuję i taki dzisiaj opiszę. Przede wszystkim do oczyszczania organizmu warto się przygotować jeśli jesteś kompletnym nowicjuszem (nigdy nie oczyszczałeś organizmu, spożywasz spore ilości pokarmów przetworzonych, słodyczy i sklepowych lodów, mięsa i nabiału ze sklepu, napojów gazowanych, mało warzyw itd.), a Twój organizm jest z pewnością bardzo zanieczyszczony i zakwaszony. W tym przypadku nie polecam przystępować do oczyszczania organizmu „z marszu”, będzie potrzebny okres przygotowania podczas którego należy jeść lekkie wegetariańskie posiłki przed 2-3 dni przed rozpoczęciem właściwego oczyszczania jak też i odstawić wszelkie pożywienie przetworzone oraz substancje wchłaniane przez skórę, które mogą zawierać toksyczne chemikalia (konwencjonalne dezodoranty, szampony, pasty do zębów itd. przeładowane rozmaitymi chemikaliami), ponieważ skóra jest naszym największym organem i wszystko co na nią kładziemy dostaje się do krwiobiegu w ciągu minut. Stąd ważne jest nie tylko to co przyjmujemy doustnie, ale też to, co dostaje się do naszego systemu przez skórę. Jeśli zaś już jesteś w miarę zaawansowany w zdrowym stylu życia (jesz zdrowo na co dzień, nie używasz konwencjonalnych kosmetyków, przeprowadzałeś już oczyszczanie itd.) nie jest konieczny okres przejściowy przed rozpoczęciem oczyszczania. Możesz zaplanować oczyszczanie na weekend, na 7 dni lub na 14 a nawet na dłużej, ale nie dłużej niż 40 dni (6 tygodni). Minimum 1-2 razy w roku (np. na wiosnę i na jesieni), oczyszczanie weekendowe można powtarzać częściej. A juz niebawem wiecej. Tymczasem sprostajmy wymogom, jakie niosa Nam nasuwajace sie pytania: Na czym oczyszczanie w ogóle polega?
Na dwóch rzeczach jednocześnie:
– pozbyciu się zalegających trucizn i zanieczyszczeń
– na dostarczeniu do organizmu masowych ilości enzymów, witamin i minerałów, czyli na uzupełnieniu ewentualnych niedoborów
Podczas oczyszczania spożywamy zatem TYLKO I WYŁĄCZNIE pokarmy powodujące oczyszczanie oraz jednoczesne uzupełnianie enzymów, witamin i  minerałów i żadnych innych. Nie spożywamy  „zapychaczy” w postaci makaronów, pieczywa, zbóż, białego ryżu, tkanek martwych zwierząt (pełnego antybiotyków i hormonów sklepowego mięsa i wędlin), nabiałów, potraw smażonych, słodyczy, przekąsek, niezdrowych tłuszczów, alkoholu, tytoniu, sklepowych napojów i soków itd. Czy warto stosować tabletki, ziółka, plastry, elektryczne wanienki do moczenia stóp i rozmaite inne produkty „oczyszczające” z pobliskiego sklepu zdrowotnego? Kwestia gustu i zasobności portfela. Ja ich nie stosuję i nie mam potrzeby, osiągnęłam znakomite rezultaty jedynie siłami natury. 


Komentarze

Popularne posty