Krotko i na temat - modna kasza!

Jesz, kiedy się stresujesz? Aż 80% z Nas twierdzi, że codziennie odczuwa stres i napięcie. Z tego co dziesiąty stara się je łagodzić jedzeniem. Stąd dodatkowe kilogramy. Jak zerwać ze szkodliwym nawykiem podjadania w stresujących sytuacjach? Po pierwsze ...jedzenie uspokaja z kilku powodów. Gdy odczuwamy sytość, mózg wydziela endorfiny – hormony szczęścia. Rodzina w restauracji po posiłku zaczyna żartować, śmiać się, ludzie rozsiadają się wygodnie, mają pogodne twarze. To właśnie objaw wydzielenia się endorfin. W dodatku jeśli rodzice nauczyli nas uspokajać się jedzeniem (np. maluszek zawsze gdy się przewrócił, dostawał czekoladkę), jako dorośli będziemy sięgać po jedzenie odruchowo. W stresie jemy pokarmy wysokoenergetyczne - słodycze i chipsy. ''Zapotrzebowanie na sytość” w stresie przekłada się na poszukiwanie przede wszystkim pokarmów wysokoenergetycznych, czyli z reguły tych, które są niezdrowe – zawierają dużo cukrów i tłuszczy, szczególnie trans. Dlatego w stresie sięgamy po pączki i chipsy, a nie jabłko czy kiełki. Aby zwalczyc stres powinno sie radykalnie przejsc na pozytywne myslenie. Znim do tego dojdzie zrob pierwszy krok i przyznaj się do strachu. Przede wszystkim zastanów się, czego się obawiasz, dlaczego sie stresujesz – wymówek szefa, nadmiaru obowiązków, kontaktu ze współpracownikami, kirewcy i zamknietych drzwi autobusu przed nosem, rozmowy z kims waznym? Znając powody, będzie Ci łatwiej odpowiedzieć na pytanie: Co mogę zrobić, by czuć się dobrze? Paradoksalnie im bardziej tłumimy lek, tym jest on większy. Im szybciej przyznamy się, że się boimy i że mamy prawo się bać, tym szybciej on ustąpi! Druga a dla mnie bardzo wazna sprawa to aktywnosc fizyczna. Tak, ruszaj się a zminimalizujesz stres do zera! Wyjście do centrum handlowego lub bezmyślne oglądanie telewizji, to nie jest odpowiednia forma relaksu. Sposób na pozbycie się stresu jest genialnie prosty – to ruch! Idź na rower, basen, pobiegaj albo posadź kwiaty w ogrodzie! Dolacz do ZumbaManiakow, nawet nie wiesz jak Zumba i Fitness bywaja zbawienne w chwilach mega stresowych. Odpocznij i zrelaksuj sie, wysluchaj innych, smiej sie duzo i czesto! I naucz się odpoczywać. Ten problem dotyczy szczególnie tzw. pokolenia X, które – przyzwyczajone do pracy w trybie 24/7 – nie potrafi już odpoczywać. Trudno pokonać stres, jeśli praca jest jedynym celem naszego życia. ''Często też traktujemy czas wolny jako stracony, a to duży błąd – stwierdza psycholog biznesu. – Myślimy o pracy, bo odwykliśmy od odpoczynku, a odwykliśmy od niego, bo ciągle pracujemy. Czas to zmienić!''
Pozwól opaść emocjom, bowiem reagowanie pod wpływem emocji rzadko wychodzi nam na dobre – także w pracy. ''Izabela Kielczyk: Owszem, czasem sytuacja nas zaskoczy i ciężko opanować emocje. Warto wtedy wyjść na chwilę i podjeść zadaniowo do sytuacji. Powiedzieć sobie: „boli mnie to…, boje się, że…, ale teraz zastanowię się, co mogę zrobić w tej sytuacji, by maksymalnie zadbać o siebie i nie przysporzyć sobie kłopotu”. Jeśli ręka Cię świerzbi, żeby napisać wściekłego maila, zrób to, … ale go nie wysyłaj. Za godzinę wróć do niego i zastąp emocje faktami.'' Pamietaj w chwilach glebokiego stresu pojawia sie frustracja. Pierwszą reakcją na frustrację jest próba poradzenia sobie z nią. Gdy w pracy coś źle idzie, staram się to naprawiać; jeśli nie mogę rozwiązać jakiegoś zadania, koncentruję się lub szukam pomocy. Dlatego psycholodzy twierdzą, że frustracje nas rozwijają, sprawiają, że dojrzewamy. Jeżeli jednak telewizor nadal mruga, mimo że próbuję go naprawić, szarpiąc wszystkie kable, albo awans przypadł komuś innemu, frustracji nie da się ominąć. Wtedy szukamy sposobów na doświadczenie ulgi. I czesto jemy... Bezmyślne jedzenie jest właśnie fiksacją. Podobnie zresztą upijanie się, „wsiąkanie w internet”, hazard, bieganie itp. Niektóre z tych sposobów są zdrowsze, inne mniej, jednak ich wspólnym celem jest jedno: zmniejszenie napięcia psychicznego. Ale dlaczego jedni próbują rozładować stres zdrowo, np. biegając, a inni wybierają jedzenie? Jest tu jeszcze jeden ciekawy mechanizm. Podczas frustracji i w stresie organizm się mobilizuje i aktywuje tę część autonomicznego układu nerwowego, która produkuje energię dla mięśni szkieletowych, jednocześnie hamując ruchy jelit i żołądka. Dlatego w apogeum stresu mamy sucho w ustach i w ogóle nie odczuwamy łaknienia. Kiedy jednak „stres odpuszcza”, organizm przestawia się na uzupełnienie zużytej energii. W praktyce oznacza to, że odczuwamy łaknienie, gdy nieco się uspokoimy, a więc wieczorami, a nawet w nocy. To wtedy „wietrzy się lodówkę”.


Komentarze

Popularne posty