Zdrowy Zakatek

Latem w Andaluzji jest tak straszliwie gorąco, że miejscowi po prostu musieli wymyślić coś, co nie tylko nasyci, ale przede wszystkim orzeźwi i ugasi pragnienie. Tak powstało gazpacho, czyli bardzo zimna zupa jarzynowa. A właściwie papka z czosnku, oliwy (koniecznie miejscowej, andaluzyjskiej), chleba, soli, octu (vinagre de Jerez, jakżeby inaczej) i zimnej wody - to konieczna podstawa - oraz odpowiednich dodatków. Bo odmian gazpacho jest mnóstwo. W znanym na całym świecie gazpacho andaluz są pomidory, papryka i ogórki. W ajo blanco z Malagi - mielone migdały. W salmorejo z Kordowy - pomidory, jajka na twardo i paseczki szynki. Wszystko to się pracowicie uciera (kiedyś w moździerzu, dziś mikserem) i podaje albo na przystawkę (z grzankami i dodatkowymi warzywami pokrojonymi w kosteczkę, do posypania), albo do picia pomiędzy posiłkami. Do pikantnego gazpacho pasuje zmrożone orujo (czysta wódka z winogron), do łagodniejszego można podać bardzo zimną sangríę, czyli napój z wina, soku i pokrojonych owoców. Mialam okazje sprobowac po raz pierwszy kilkanascie lat temu podczas mojej podrozy z Malagi do Sevilli. 

CHŁODNIK HISZPAŃSKI "GAZPACHO" 

Składniki:
1 kg pomidorów
ogórek
cztery ząbki czosnku
cebula
zielona papryka
miękisz z trzech bułek
pięć łyżek oliwy z oliwek
trzy łyżki octu winnego
sól
pieprz i inne przyprawy

Sposób Przygotowania: 
Parzymy pomidory wrzątkiem, obieramy je ze skórki, usuwamy pestki i kroimy w kostkę. 
Rozgniatamy czosnek. Resztę jarzyn obieramy i kroimy w kostkę. 
Wrzucamy wszystko do miksera i razem z miękiszem z bułki (wcześniej namoczonym w wodzie i lekko odciśniętym) dokładnie miksujemy. 
Dodajemy oliwę i delikatnie ocet. Dolewamy przegotowanej zimnej wody, aby uzyskać konsystencję gęstej zupy. Doprawiamy i jeszcze przez chwilę miksujemy. 
Wstawiamy na godzinę do lodówki i po tym czasie chłodnik jest gotowy. 
Możemy podać z grzankami z białego pieczywa lub dodać do chłodnika bardzo drobno posiekane cebulę, paprykę, ogórka i pomidora.


Komentarze

Popularne posty