Sobotni relaks.

Tak sie zastanawiam, co dzis porabiacie? 
Czy aby na bezludnej wyspie sie lenicie, a moze po gorach chodzicie. Moja sobota uplywa pod znakiem watkow... jakich zapewne zapytacie - zyciowych, ale nie jakas tam tragedia. Wrecz odwrotnie milo i spokojnie az nie mozliwe... w moim wypadku to raczej nurtujace i byc moze nudne, ale juz dawno nie bylam tak zrelaksowana. Przyjemny wieczor w samotni mojej, swiatyni z moimi gadzetami - tak, tak tworze! Czy pije wino? Nie, bowiem chrapke mialam dzis na wyjatkowy przysmak: gazpacho, pysznie i zdrowo a przy okazji na ten dosc sloneczny czas - pozywienie na caly dzien, plus grzanki. Takze chwilo trwaj! 






Komentarze

Popularne posty